Minister zdrowia właśnie poinformował, że wykryto w Polsce pierwszy przypadek afrykańskiej mutacji koronawirusa.
Nowa mutacja
Minister wzrost liczby zachorowań łączy z m.in. większym udziałem mutacji brytyjskiej. Niedawno było to 5 proc. a teraz wynosi blisko 10 proc.. Pojawiła się w Polsce mutacja południowoafrykańskim – przyznał Niedzielski.
Pierwszy przypadek został już wykryty.
Więcej testów
Minister zdrowia mówił, że coraz więcej osób zgłasza się do lekarzy z podejrzeniem Covid. Jest duży wzrost przeprowadzanych badań.
Minister zdrowia
Adam Niedzielski mówił, że pojawia się ryzyko trzeciej fali pandemii i to może zaważyć na płynności procesu szczepień. – Trzecia fala pandemii jest już w Polsce – jednak powiedział minister i dodał, że jest tylko pytanie o jej skalę.
Wyliczał też, że w ciągu tygodnia liczba zajętych łóżek w szpitalach wzrósł o 226. I jest to najwięcej od dawna.
Szczepienia
Michał Dworczyk na konferencji chwalił program szczepień i trzymania się założonego scenariusza. Do tej pory zaszczepiono 2,5 mln osób.
Ograniczenie dostaw przez producentów szczepionek „jest trudne”, ale Dworczyk ocenił, że i tak Polska jest w dobrej sytuacji. Są kraje, które musiały wstrzymać podawanie drugiej dawki.
Szczepienie nauczycieli ma się zakończyć do 7 marca. Potem rozpoczną się szczepienia uzupełniające kadry medycznej.
22 marca mają się zacząć szczepienia służb mundurowych i pacjentów w wieku 60-65 lat.
Konferencja prasowa
Już rano w piątek minister zdrowia, Adam Niedzielski ogłosił, że w Polsce mamy początek trzeciej fali epidemii. A to może oznaczać, że na konferencji prasowej o godzinie 15 Niedzielski ogłosił kolejne obostrzenia.
Tak przynajmniej uważa szef PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, którego zdaniem, jak mówił w radiu Zet, w najbliższym czasie może dojść do kolejnego lockdown’u. W ocenie polityka np. mogą zostać ponownie zamknięte sklepy w galeriach handlowych czy hotele.
Pojawiają się też spekulacje, że na konferencji prasowej może zostać podana informacja o powrocie uczniów do szkół. Prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera ds. Covid-19 przyznał, że rząd rozważa naukę stacjonarną tylko w wybranych województwach.
Uzależnione ma to być od liczby nowych zakażeń w danym regionie.