Na przełomie marca i kwietnia żaby i ropuchy zaczynają swoje gody i udają się do zbiorników wodnych. Wpadają pod koła samochodów.
Od razu wyjaśnijmy, że w Polsce wszystkie gatunki żab i ropuch znajdują się pod ochroną. Wiosną płazy udają się do sadzawek, żeby tam złożyć skrzek. Wiele z ich dróg wiedzie przez ruchliwe jezdnie. Dlatego część ze zwierząt nie dociera do celu, bo giną pod kołami samochodów.
Tak jest na przykład w Motyczu w powiecie lubelskim, gdzie Trakt Kazimierski usiany jest rozjechanymi płazami.