Seniorka z powiatu hrubieszowskiego znalazła w telewizji uzdrowiciela, który leczył ją telefonicznie i oferował seanse telewizyjne. Z każdym seansem czuła się lepiej, a sprawę zgłosiła na policję, bo brakowało jej na dalsze wpłaty.
Do hrubieszowskich policjantów z dość nietypową sprawą zgłosiła się 67-letnia mieszkanka gminy Werbkowice.
– Jakiś czas temu kobieta oglądając jeden z kanałów telewizyjnych zobaczyła program w którym dokonywane był uzdrowienia ludzi. Program ten prowadzony był na żywo. Podczas transmisji podano telefon do rzekomego uzdrowiciela i odbiorcy dzwonili z konkretnymi problemami – informuje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.
Ze względu na swoje dolegliwości zdrowotne, seniorka również postanowiła zgłosić się do uzdrowiciela. Po wybraniu numeru w słuchawce usłyszała głos mężczyzny, który przekonywał ją że rozmowy telefoniczne i seanse telewizyjne uzdrowią kobietę.
Oprócz uzdrawiających seansów 67-latka dostała także numer konta na który kilkanaście razy wpłaciła pieniądze. Obiecywano jej, że te pieniądze będą w niedługim czasie zwrócone. Jednak kiedy kwota wpłat przekroczyła już 120 tysięcy złotych, a kobieta nie miała już więcej środków na dalsze seanse poprosiła o umówiony zwrot pieniędzy. Prośba nie została spełniona, więc kobieta postanowiła zgłosić sprawę na policję. Jednak podczas zgłoszenia zaznaczała, że jej dolegliwości ustąpiły. Sprawą zajmuje się policja i funkcjonariusze poszukują rzekomego uzdrowiciela.
– Przy tej okazji po raz kolejny apelujemy o zachowanie ostrożności podczas zawierania przez internet nowych znajomości i nie przekazywanie pieniędzy na konta osób, których nie znamy w realnym świecie. Oszuści często zacieśniają relacje i budują zaufanie, aby po pewnym czasie poprosić o pożyczkę lub wpłatę pieniędzy na podane konto. Tylko czujność i stosowanie zasady ograniczonego zaufania spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszusta – przypomina Krystkowiak.