Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zdjęcie ilustracyjne
- Testy laboratoryjne mieszkanki Krasnegostawu, która w minionym tygodniu trafiła do chełmskiego szpitala z podejrzeniem koronowirusa, wypadły negatywnie – mówi Lech Litwin, dyrektor ds. medycznych szpitala wojewódzkiego w Chełmie. - Na wszelki wypadek wykonaliśmy badania dwukrotnie, żeby wykluczyć możliwość zachorowania. W trakcie pobytu w szpitalu, stan 67-latki systematycznie się poprawiał. Stąd decyzja o wypisaniu pacjentki do domu.
Kobieta, która przed 10 dniami wróciła do domu z północnych Włoch, trafiła do szpitala, uskarżając się na bół głowy, miała temperaturę.
Jednak antywirusowy alert w Chełmie ciągle obowiązuje. W poniedziałek odbyło się spotkanie informacyjne sanepidu z dyrektorami chełmskich szkół dotyczące procedur postępowania w przypadku podejrzenia zachorowania na COVID-19.
Na stronie internetowej chełmskiej stacji Sanitarno-Epidemiologicznej pojawił się komunikat dotyczący osób wracających z miejsc występowania ognisk koronowirusa i wszystkich tych, którzy zdradzają objawy chorobowe wskazujące na zakażenie. Służby zalecają szybki kontakt, wyłącznie telefoniczny - tel. (82) 565 34 21 w godzinach urzędowania 7:30 - 15:05 lub po godzinie 15:05 na telefon alarmowy: 693 444 561.
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chełmie poinformowało, że nie będzie też w mieście imprez masowych do końca marca.
