Służby konserwatorskie informują o efektach prac w jednym z pomieszczeń na terenie budynku Metropolitalnego Seminarium Duchownego. Choć to nie jest przestrzeń dostępna dla wszystkich, miejsce ma znaczenie w historii miasta. Tu zaczęła się jego akademickość.
Koniec lipca to okazja, z jakiej wojewódzki konserwator zabytków pokazuje efekty prac przeprowadzonych w tak zwanej Sali Zielonej gmachu Metropolitalnego Seminarium Duchownego. Właśnie mija 105 lat od konferencji biskupów, na której zaakceptowano powołanie Uniwersytetu Lubelskiego („katolicki” w nazwie pojawił się dziesięć lat później – przyp aut.). A w odnowionej Sali Zielonej odbyła się pierwsza inauguracja roku akademickiego, najstarszej lubelskiej uczelni.
Wówczas, w gmachu przy Al. Racławickich stacjonowało jeszcze wojsko, więc studentki i studenci czterech wydziałów musieli mieć zajęcia gdzie indziej. Uniwersytet znalazł swoją pierwszą siedzibę w seminarium. Uczelniana biblioteka działała w niedalekiej odległości, w gmachu pobernardyńskim przy ul. Bernardyńskiej. Wykłady i ważne uroczystości jaką była immatrykulacja, organizowano w tej przestronnej sali.
Teraz wygląda ona lepiej niż w 1918 roku, bo w kilku etapach, prowadzono w niej prace konserwatorskie. Były niezbędne, bo jak wskazuje Dariusz Kopciowski, konserwator wojewódzki duża przestrzeń, straciła charakter reprezentacyjny. Ściany, jak wskazały sondażowe badania tynków i warstw malarskich – pomalowano w sposób odbiegający od oryginału.
Na dodatek jesionowy parkiet był w złym stanie. W trakcie realizacji prac konserwatorskich między innymi pomalowano ściany sali zgodnie z oryginalną kolorystyką i technologią, detale architektoniczne oczyszczono z wielu warstw farby, pobiał i tynków dzięki czemu uczytelniono ich profile. Odtworzono marmoryzację i pozłocenia zgodnie z oryginałem. Drzwi również są w kolorze jaki miały oryginalnie.