WITD zatrzymało ciężarówkę, która w niecałe 36 godzin dojechała z hiszpańskiego Toledo do Lublina. Kierowcy przez ten czas prawie nie odpoczywali, tylko zmieniali się za kierownicą.
- Po blisko 36 godzinach szaleńczej jazdy zostali zatrzymani w okolicach Lublina i tu wreszcie odpoczęli – informuje Inspektorat Transportu Drogowego mając na myśli zatrzymanego w okolicy Lublina ukraińskiego tira.
Po kontroli karty do tachografu cyfrowego wyszło na jaw, że ciężarówka wyjechała z Toledo w Hiszpanii w czwartek o godzinie 22.40 a koło Lublina zostali zatrzymani po 35 godzinach i 50 minutach od startu.
Najdłuższy odpoczynek na trasie trwał zaledwie 1 godzinę i 13 minut.
- Kierowcy dalej kontynuowaliby jazdę do miejsca docelowego tj. Jekaterynburga w Rosji, gdyby nie zatrzymanie do kontroli przez lubelskich inspektorów. Długość tej transkontynentalnej trasy wynosi ponad 6000 km. Za stwierdzone naruszenia na poczet grożących kar dla kierowców, przewoźnika i osoby zaradzającej transportem pobrano kaucje w kwocie 23 tys. zł – dodaje WITD.