Gdyby o wyniku wyborów prezydenckich decydowali tylko mieszkańcy województwa lubelskiego, to już w pierwszej turze zwyciężyłby Andrzej Duda.
Według czwartkowej prognozy wyborczej przygotowanej przez portal stanpolityki.pl, analizujący sondaże prowadzone metodą wywiadów telefonicznych, urzędującego prezydenta chce poprzeć 53 proc. wyborców z naszego regionu. Jego główny rywal, kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, zdobyłby nico ponad 20 proc. głosów.
Bardziej wyrównana walka byłaby w Lublinie. Tu w najbliższą niedzielę Duda mógłby liczyć na poparcie ok. 41,5 proc. wyborców. Szacowany wynik Trzaskowskiego to nieco ponad 33,5 proc. Ale jeśli dojdzie do drugiej tury, ta tendencja może się odwrócić. W niej urzędujący prezydent w stolicy Lubelszczyzny uzyskałby 47,5 proc. głosów, a Trzaskowski – 52,42. W całym województwie w ewentualnej wyborczej dogrywce miażdżącą przewagę uzyskałby jednak prezydent Duda, ze spodziewanym poparciem sięgającym blisko 66 proc.
Według prognozy dla całego kraju, wybory nie rozstrzygną się w pierwszej turze. Do drugiej tury zgodnie z przewidywaniami mieliby wejść Duda (41 proc.) i Trzaskowski (niecałe 32 proc.).
Niedzielne głosowanie odbędzie się w godz. 7-21. – Ze względów epidemiologicznych pamiętajmy, by do lokalu wyborczego pójść w maseczce i zachowywać dystans od innych wyborców. W miarę możliwości warto mieć ze sobą własny długopis, który po oddaniu głosu należy zabrać. Zachęcamy też, by nie zwlekać do godzin wieczornych, tylko zrobić to w ciągu dnia, bo mogą być kolejki – apeluje Daniel Drzazga, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Lublinie.
Ewentualna druga tura odbędzie się 12 lipca.