– Prosiliśmy wójta Sawina o wodociąg, gaz i drogę asfaltową – mówi sołtys wsi Jagodne Andrzej Paszko. – Miały być solary i odrolnienie, ale nie doczekaliśmy się niczego. Mamy tego dość. Gmina Chełm dba o swoich mieszkańców, więc pójdziemy tam, gdzie nie będą nas zbywać.
Jagodne to nieduża wieś. Według spisu powszechnego ma setkę mieszkańców. Mimo, że ze środka wsi do Chełma jest raptem 6 kilometrów, to administracyjnie należy do gminy Sawin odległej o 13 kilometrów. Mieszkańcy chcą to zmienić. 14 lipca zwołali w tej sprawie wiejskie zebranie.
– Przyszło ponad czterdzieści osób, ale tylko 38 mogło wziąć udział w głosowaniu – mówi sołtys Paszko.
Co wytknęli mieszkańcy Jagodnego obecnemu na sali wójtowi Sawina Dariuszowi Ćwirowi?
– Złe warunki dojazdu ze względu na fatalny dróg, brak wodociągów, brak środków w gminie na dofinansowanie solarów, brak możliwości i współpracy z gminą Sawin w sprawie doprowadzenia gazu do wsi, brak odpowiednie opieki medycznej i specjalistów, brak autobusów dowożących dzieci do szkoły, brak decyzji odrolniającej grunty – czytamy w protokole.
Uchwałę o przejściu Jagodnego z gminy Sawin do gminy Chełm podjęto przytłaczającą większością głosów – 34 osoby były za, trzy przeciw, a jedna wstrzymała się od głosu.
– Ludzie dobrze wiedzą kto jest dobrym gospodarzem. Janów, Żółtańce, Staw rozwijają się szybko, bo gmina Chełm od lat dba o drogi, o infrastrukturę. Ludziom żyje się lepiej – mówi sołtys Andrzej Paszko. – Dzieci z Jagodnego już są zapisane do szkoły w Stawie, bo gmina Sawin nie chciała ich wozić. Do lekarza jeździmy do Chełma, w tym mieście pracuje większość z nas. Z Sawinem łączą nas tylko obietnice i zapewnienia wójta, a to za mało.
Zmiana przynależności wsi do gminy, nie jest taka prosta - uchwałę o przejściu do gminy Chełm, sołtys przekaże sawińskiej Radzie Gminy, która po przeprowadzeniu konsultacji, powinna przygotować wniosek do wojewody lubelskiego, a ten z kolei skieruje dokument do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jednocześnie konieczna jest uchwała radnych gminy Chełm o zgodzie na przyłączenie wsi do swojej gminy. Wiesław Kociuba, wójt gminy Chełm doskonale zna sprawę.
– Sygnały o tym, że mieszkańcy Jagodnego chcą przyłączenia do gminy Chełm, docierały do mnie już wcześniej. Sprawa jest znana od kilku lat. Świadczy to o tym, że mieszkańcy Jagodnego widzą w gminie Chełm szansę na poprawę warunków bytowych, na nadrobienie pewnych „cywilizacyjnych” zaległości jak infrastruktura drogowa, wodociągi czy oświetlenie uliczne – mówi wójt gminy Chełm Wiesław Kociuba. – Wola mieszkańców jest dla nas bardzo ważna, dlatego jeżeli zostaną spełnione wszystkie kwestie prawne i administracyjne, to przyjmiemy Jagodne. Z pełną świadomością inwestycji jakie trzeba będzie tam zrealizować by poprawić warunki życia mieszkańców tej malowniczej i spokojnej miejscowości.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy wójta gminy Sawin Dariusza Ćwira, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Do sprawy secesji wsi Jagodno wrócimy.