
- Takie nam Bóg dał położenie, że musimy dbać o bezpieczeństwo właściwie przez wieki i cały czas dzisiaj, i w latach które jeszcze nadejdą - powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystej przysięgi żołnierzy WOT we Włodawie.

Swoją wizytę na Lubelszczyźnie premier zaczął od przyjazdu do Chełma. Najpierw złożył kwiaty pod umieszczoną na ścianie kamienicy przy ul. Mickiewicza tablicą poświęconą Szmulowi Zygielbojmowi.
W Chełmskiej Bibliotece Publicznej premier wygłosił niemal akademicki wykład na temat tysiącletnich relacji polsko-żydowskich. Między innymi przypomniał, że to właśnie w Rzeczypospolitej za Aleksandra Jagiellończyka wprowadzono karę śmierci za pomawianie Żydów o mordy rytualne. Także to, że w XIX-wiecznym Krakowie mieszkało więcej Żydów niż w całej ówczesnej Francji. Na przestrzeni wieków byli częścią państwa i narodu polskiego.
- W Polsce był i antysemityzm – powiedział premier. – Należy jednak rozróżniać między tym, co było naganne, a mordami, pogromami i Shoah. – Polska zasługuje na drzewo Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata z uwagi na liczbę Żydów ocalonych przez Polaków i cenę, jaką ci co pomagali ponosili.
Premier Morawiecki zapewnił, że on, jak i ugrupowanie, które reprezentuje traktuje walkę o prawdę historyczną, również w dziedzinie polsko-żydowskich relacji jak jeden z najważniejszych celów politycznych.
Po spotkaniu premier pojechał do Włodawy gdzie podczas uroczystości przysięgę złożyło 90 żołnierzy Wojsko Obrony Terytorialnej.
W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że „takie nam Bóg dał położenie, że musimy dbać o bezpieczeństwo właściwie przez wieki i cały czas dzisiaj, i w latach które jeszcze nadejdą. To właśnie brak dobrego, sprawnego wojska, które miałoby oparcie w silnym, sprawnym państwie i odwrotnie: brak sprawnego państwa, które mogłoby zapewnić funkcjonowanie wojsku w czasie pokoju po to, żeby broniło tego państwa w czasach wojny, w czasach agresji, spowodował upadek Rzeczpospolitej".
- Dzisiaj z dumą odbudowujemy wielkie tradycje Wojska Polskiego - mówił premier podkreślając, że wojsko obrony terytorialnej wzoruje się na „wspaniałych i bohaterskich poprzednikach” z Armii Krajowej, która również była armią terytorialną.
W uroczystości złożenia przysięgi wojskowej przez kolejną grupę żołnierzy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” wzięli też udział: wicemarszałek Sejmu i rzeczniczka Pis Beata Mazurek oraz szefowie MON Mariusz Błaszczak, Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Marek Suski, KPRM Michał Dworczyk i BBN Paweł Soloch.
Minister Mariusz Błaszczak wskazał, że żołnierze przysięgę we Włodawie złożyli w roku 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. - Jesteście spadkobiercami, ale także kontynuatorami tych wielu pokoleń naszych rodaków, którzy poświęcali własne życie, aby Polska była wolna, aby Polska była niepodległa - powiedział minister.
Wśród składających przysięgę był szer. Arkadiusz Borowiec, z Chełma. - Przystąpienie do WOT nie było dla mnie trudną decyzją – mówi szer. Borowiec. – Ucieszyłem się, kiedy powstała formacja pozwalająca łączyć służbę z życiem rodzinnym. Po złożeniu przysięgi jestem gotów na wszelkie wyzwania. Na co dzień uczę wiedzy o społeczeństwie w chełmskiej SP nr 8. Myślę, że jako żołnierz WOT będę w tej roli dla uczniów bardziej wiarygodny.