Miasto ogłosiło przetarg na budowę skateparku. Według obecnych planów realizacja wyczekiwanej od ponad dziesięciu lat inwestycji może zakończyć się jeszcze w tym roku.
Temat budowy skateparku w nadbużańskiej miejscowości pojawił się jeszcze za kadencji poprzedniego burmistrza Jerzego Września, choć wszystko było uzależnione od ewentualnego pozyskania zewnętrznych środków na ten cel. O zapotrzebowaniu na tego typu inwestycję mógł świadczyć fakt, że w 2018 taki projekt został zgłoszony w ramach budżetu obywatelskiego.
Pomysł został jednak odrzucony, bo kosztorys przekroczył kwotę 100 tys. zł, która była górną granicą cenową realizowanych przedsięwzięć.
W ubiegłym roku zapadła decyzja, że miejski skatepark powstanie. Będzie on zlokalizowany na terenie Szkoły Podstawowej nr 3 im. gen. Kleeberga. Koszt jest szacowany na 850 tys. zł. 400 tys. zł ma pochodzić z dotacji w ramach rządowego Funduszu Inwestycji Samorządowych. Resztę miasto dołoży z własnego budżetu.
Magistrat ogłosił właśnie przetarg na realizację inwestycji. Obiekt powstanie w technologii betonowej. Wśród planowanych przeszkód są m.in. grindboxy, rampy i poręcze. Znajdzie się tam także strefa dla najmłodszych, gdzie pod okiem rodziców będą mogli oni stawiać pierwsze kroki w nauce jazdy na rolkach, deskorolce czy hulajnodze.
Pojawią się także nowe elementy małej architektury, jak ławki, kosze na śmieci, parking rowerowy, stacja naprawcza, oświetlenie oraz system monitoringu. W przyszłości obok ma powstać tzw. pumptrack, czyli tor rowerowy.
Projekt skateparku został wybrany w ubiegłym roku z dwóch zgłoszonych propozycji. W konsultacjach społecznych wzięło udział ponad 200 osób. Zgłoszono ponad 30 uwag dotyczących m.in. wyboru przeszkód. Większość z nich została uwzględniona.
Oferty w ogłoszonym przez miasto przetargu można zgłaszać do 4 kwietnia. O ile wszystko pójdzie zgodnie z planem, wykonawca na realizację prac będzie miał siedem miesięcy. Inwestycja powinna jednak powstać nie później niż do końca listopada.