Nie przyznała się do winy. Złożyła wyjaśnienia, ale te najwyraźniej nie przekonały śledczych. Prokuratura w Janowie Lubelskim skierowała we wtorek do sądu akt oskarżenia przeciwko wójt Werbkowic. Agnieszka Skubis-Rafalska nie zasiądzie na ławie oskarżonych sama.
O sprawie pisaliśmy już latem zeszłego roku, kiedy janowska prokuratura stawiała zarzuty wójt Werbkowic. Wszystkie zostały w akcie oskarżenia utrzymane.
– Chodzi o art. 231 paragraf 1 i 2 oraz art. 272 kodeksu karnego – mówi Radosław Lisek, zastępca prokuratora rejonowego w Janowie Lubelskim.
Śledczy zarzucają Agnieszce Skubis-Rafalskiej przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści osobistej, a także wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Maksymalna kara, jaka za takie przestępstwa grozi funkcjonariuszowi publicznemu to 10 lat więzienia.
Do złamania prawa, zdaniem śledczych, doszło, gdyż w 2019 roku w gminie nie przeprowadzono audytu wewnętrznego, ale w kolejnym sporządzona została umowa na takie zlecenie, a także sfabrykowany tekst audytu. Na dodatek za zlecenie, które faktycznie nie zostało wykonane, gmina zapłaciła audytorom ok. 19 tys. zł.
Sprawa wyszła na jaw, gdy nieprawidłowości odkryli członkowie komisji budżetowej.
– Zastanowił nas m.in. fakt, że w umowie powoływano się m.in. na przepisy, które w dniu jej rzekomego podpisania w ogóle jeszcze nie obowiązywały, bo weszły w życie dopiero kilka miesięcy później – mówi Krzysztof Abramiuk, wiceprzewodniczący tej komisji, który w maju 2021 roku wraz kilkoma innymi radnymi złożył w prokuraturze w Hrubieszowie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez panią wójt.
Postępowanie zostało wówczas wszczęte, ale później decyzją Prokuratury Okręgowej w Zamościu przekazane śledczym z Janowa Lubelskiego. Zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia, którym poza wójt Werbkowic objęto również trzy osoby z firmy audytorskiej. Będą odpowiadać z artykułu 271 par. 3, czyli za poświadczenie nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, co zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Agnieszka Skubis-Rafalska komentować całej sytuacji nie chciała. Odesłała nas do swojego obrońcy. – Jestem przekonany i uważam, że sąd panią wójt uniewinni – mówi mecenas Paweł Łobacz. I dodaje:– Zarzuty przedstawione mojej klientce są wynikiem konfliktu w gminie i tego, że prokuratura dała wiarę osobom z panią wójt skonfliktowanym.
Tymczasem, jak się dowiadujemy, już na początku marca br. firma audytorska poinformowała pisemnie Radę Gminy Werbkowice, że pieniądze za audyt zwraca, zastrzegając jednocześnie, iż po wyjaśnieniu sprawy będzie je mogła odzyskać.
– Przy okazji napisali tam, że z ich obserwacji wynika, iż komisja budżetowa, a także byli pracownicy Urzędu Gminy wprowadzili organy ścigania w błąd. Ciekawe tylko czemu tak nagle oddają pieniądze – podsumowuje Abramiuk.
Termin pierwszej rozprawy przed Sądem Rejonowym w Hrubieszowie nie został jeszcze wyznaczony. Do tematu z pewnością wrócimy.