Wszystko wskazuje na to, że prezydent Lublina będzie musiał poszukać nowego zastępcy odpowiedzialnego m.in. za sport i kulturę. Dotychczasowy, Krzysztof Komorski podjął decyzję w sprawie przyjęcia mandatu radnego sejmiku województwa.
W niedzielnych wyborach samorządowych startujący z piątego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej Komorski zdobył 6322 głosy. Pracy na stanowisku w Ratuszu nie może jednak łączyć z zasiadaniem w samorządzie wojewódzkim, dlatego tuż po wygranej Krzysztofa Żuka w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Lublinie pojawiły się informację o możliwym zrzeczeniu się przez Komorskiego mandatu. On sam zapowiadał, że decyzje podejmie w ciągu kilku dni.
– Rozmawialiśmy z prezydentem i rozważaliśmy wiele opcji dotyczących tego, w jaki sposób mogę wspierać go w dalszym rozwijaniu miasta. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że nie zrezygnuję z mandatu – mówi nam Krzysztof Komorski dodając, że pojawi się na pierwszej sesji sejmiku i złoży ślubowanie na radnego.
Dotychczasowa kadencja kończy się 16 listopada. Inauguracyjne posiedzenie musi odbyć się w ciągu siedmiu dni od tego terminu. Dokładną datę wyznaczy komisarz wyborczy.
Jako potencjalni następcy Komórkowego na stanowisku zastępcy prezydenta Lublina ds. kultury i sportu nieoficjalnie wskazywani są miejscy radni: Beata Stepaniuk-Kuśmierzak i Michał Krawczyk, oboje z komitetu wyborczego Krzysztofa Żuka.
W kończącej się kadencji Rady Miasta Beata Stepaniuk-Kuśmierzak kierowała komisją sportu, zaś w sztabie Żuka była rzeczniczką kampanii. - Nie komentuję plotek - stwierdza radna pytana o objęcie stanowiska zastępcy prezydenta. Dokładnie tak samo odpowiada od początku radny Krawczyk.
Ponieważ nie można być jednocześnie miejskim radnym i zastępcą prezydenta miasta, zarówno dla Krawczyka jak i Stepaniuk-Kuśmierzak objęcie stanowiska zastępcy oznaczałoby rezygnacja z mandatu radnego. Mandat zwolniony przez Krawczyka przypadłby w takiej sytuacji Marcinowi Bubiczowi, zaś w razie rezygnacji Stepaniuk-Kuśmierzak do rady wszedłby za nią Piotr Choduń.