Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. św. Barbary, Sosnowiec. Fabio Jakobsen został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Holenderski kolarz w środę (05.08) na finiszu pierwszego etapu Tour de Pologne doznał poważnych obrażeń. Zawodnik został wypchnięty z trasy przez swojego rodaka Dylana Groenewegena, który został zdyskwalifikowany przez organizatorów za agresywną jazdę.
- Pacjent jest przytomny, spełnia polecenia. Jest odłączony od respiratora, czyli oddycha samodzielnie. Ciśnienie też jest prawidłowe. Jesteśmy bardzo zadowoleni - powiedział dr Paweł Gruenpeter, neurolog.
- Od momentu mojego przybycia na miejsce wypadku pacjent był wydolny krążeniowo, miał zachowaną akcję serca i nie doszło do zatrzymania krążenia. Ze względu na masywny uraz twarzoczaszki konieczne było zabezpieczenie drożności dróg oddechowych i dopiero wtedy bezpieczny transport do szpitala. Aktualnie pacjent jest przytomny. Spełnia polecenia. Można się z nim porozumieć, choć nie może mówić ze względu na uraz. W najbliższym czasie czeka go długa rehabilitacja. Tomografie komputerowe na szczęście nie wykazały żadnych uszkodzeń ośrodkowego układu nerwowego ani krwawienia, także rokowania tego pacjenta są bardo dobre, jeśli chodzi o sprawy neurologiczne. Wprawdzie nie potrafi mówić, ale próbuje się porozumieć za pomocą warg oraz porusza rękami i nogami - nie ma żadnych niedowładów - poinformował dr Rafał Kazanowski, lekarz anestezjolog.
