33-letni kierowca wyprzedzał inne auto, wtedy prowadzony przez niego pojazd wpadł w poślizg, wjechał do rowu i tam dachował. Do szpitala trafiła jedna osoba.
Do wypadku doszło wczoraj po godz. 12 na ul. Włodawskiej w Wisznicach (pow. bialski).
Jak ustalili policjanci, podczas wyprzedzania 33-latek stracił panowanie nad pojazdem. Auto wpadło w poślizg, wjechało do przydrożnego rowu, gdzie dachowało. Na drodze było wtedy ślisko po opadach deszczu.
Do szpitala trafiła pasażer pojazdu. Kierowca był trzeźwy.
Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia oraz apelują o rozwagę na drodze: "Pamiętajmy, że wsiadając za kierownicę, w swoich rękach mamy nie tylko własne zdrowie i życie, ale jesteśmy odpowiedzialni również za innych uczestników ruchu drogowego. Przypominamy też, że nadmierna prędkość jest wciąż jedną z głównych przyczyn zdarzeń drogowych."