W kamienicy przy ul. Niecałej 10 w Lublinie od ponad 20 godzin nie ma wody – zaalarmowała nas dzisiaj jedna z mieszkanek, która poprosiła o interwencję. – Nie można się umyć, pozmywać, uprać. Korzystanie z lokalu stało się uciążliwe – żali się nasza Czytelniczka. W pomoc mieszkańcom zaangażowała się Straż Miejska.
"Zwracam się do Państwa z prośbą o interwencję" – napisała do na dzisiaj rano Anna Goliszewska. "Wczoraj około godziny 11 w kamienicy przy ulicy Niecałej 10 w Lublinie został odcięty pion wody na skutek wycieku (doszło do niego w jednym z lokali-red.). "Z informacji Dźwig Gazu wynika, że nie mogą znaleźć właściciela lokalu. Na prośbę o beczkowóz odpowiadają, że to tylko 6-7 mieszkań jest bez wody. Wody nie ma już prawie 23 godziny. Nie można się umyć, pozmywać, uprać. Korzystanie z lokalu stało się uciążliwe. Jak właściciel nie znajdzie się przez dwa tygodnie to czy nie będzie tyle wody?...”
W tej sprawie pomocy mieszkańcom zwróciliśmy się z prośbą do Straży Miejskiej w Lublinie.
– Skontaktowaliśmy się z administracją ADM Śródmieście – mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie. – Problem z brakiem wody powinien zostać rozwiązany.
Z informacji, które przekazał nam ok. godz. 15 rzecznik lubelskiej Straży Miejskiej wynika, że administrator chce skontaktować się z policją, aby móc wejść do lokalu, w którym nastąpił wyciek wody.
Takie rozwiązanie sugerowała nasza Czytelniczka. Po otwarciu lokalu można by było "naprawić usterkę a nie zostawiać ludzi bez wody w weekend bez żadnej wcześniejszej informacji, wskazania źródła poboru wody" – podkreślała pani Anna.