Dariusz Gałecki, były dyrektor SP ZOZ w Hrubieszowie został z 1 kwietnia powołany na stanowisko dyrektora szpitala w Tomaszowie Lubelskim. Zastąpił Andrzeja Kaczora, który kierował tą placówką blisko 30 lat, ale pod koniec zeszłego roku złożył wypowiedzenie.
Decyzję o wyborze Gałeckiego na następcę Kaczora zarząd powiatu tomaszowskiego podjął już 21 marca.
– Zdecydowaliśmy się na tę kandydaturę, znając bardzo dobre opinie o doktorze Gałeckim jako dyrektorze szpitala w Hrubieszowie, a także jako o lekarzu, ordynatorze oddziału ginekologiczno-położniczego w Janowie Lubelskim. Wiemy, że to świetny fachowiec – mówi Henryk Karwan, starosta tomaszowski. Podkreśla, że Gałecki będzie pełniącym obowiązki przez ok. pół roku, a w tym czasie samorząd ogłosi i rozstrzygnie konkurs na powierzone mu stanowisko.
Starosta zdradza, że z rozmów z nowym dyrektorem wie, iż pierwsze z podejmowanych przez niego działań mają dotyczyć wzmocnienia kadrowego szpitala. – Chodzi przede wszystkim o lekarzy, bo wielu z nich jest już w wieku emerytalnym i musimy szukać kogoś na ich miejsce, by wszystkie oddziały w szpitalu utrzymać – tłumaczy Karwan.
Dariusz Gałecki rozstał się ze szpitalem w Hrubieszowie wiosną zeszłego roku. Złożył rezygnację, bo jak uzasadniał nie widział możliwości współpracy ze starostą Anetą Karpiuk. Zarzucał jej m.in., że wywierała na niego naciski kadrowe.
Nieporozumienie z szefem samorządu było też przyczyną odejścia Andrzeja Kaczora ze szpitala w Tomaszowie Lubelskim. Poszło o roczną nagrodę dla dyrektora. Rada Społeczna Szpitala (przy głosie wstrzymującym się starosty Karwana) wnioskowała, by było to 200 procent miesięcznych poborów, ale Zarząd Powiatu uznał, że to zbyt wiele i przyznał 10 tys., czyli trochę ponad 50 proc. Dyrektor potraktował to jako niesprawiedliwą i negatywną ocenę swojej pracy i postanowił odejść. Gdy złożył rezygnację, to samo zrobił również jego zastępca ds. medycznych. Piotr Gozdek pozostaje jednak w szpitalu, ale już tylko jako ordynator oddziału internistyczno-kardiologicznego. Andrzej Kaczor definitywnie rozstał się z placówką.
– Ale dyrektor Gałecki nie jest sam. Ma zastępcę ds. techniczno-administracyjnych. I to Ryszard Zyza wprowadza dzisiaj nowego dyrektora w funkcjonowanie szpitala – mówi starosta Karwan.