Zmarł 35-latek pobity przed jednym z barów w Rykach. Miał zaczepiać innego mężczyznę, który okazał się zawodnikiem MMA.
– 35-latek upadł doznając poważnych obrażeń twarzy. Zdiagnozowano u niego również krwiaka mózgu – informuje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Ranny trafił do szpitala. Lekarzom nie udało się jednak uratować 35-latka. Po miesiącu zmarł. Jakub P. nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, ale prokuratura nie ujawnia ich treści.
Mężczyźnie grozi nawet dożywocie. Na zakończenie śledztwa będzie jednak czekał na wolności. Ma dozór policji i zakaz opuszczania kraju.