Rada Miasta Zamość po raz drugi nie zgodziła się, aby Towarzystwo Budownictwa Społecznego postawiło na działce przy ul. Wyszyńskiego bloki nieco wyższe, niż te, które zakłada miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, to mieszkań powstanie mniej.
Tym razem, co bardzo nietypowe dla zamojskiej RM, obyło się bez jakiejkolwiek dyskusji podczas sesji. Najpierw odrzucona została uchwała zakładająca zgodę dla TBS na budowę bloków w trybie lex deweloper (negatywnie zaopiniowały ją wszystkie komisje stałe), a później przyjęta odmowna.
Nie wyszło ani w styczniu, ani w czerwcu
To było już drugie podejście do budowy dwóch pięciokondygnacyjnych bloków z garażami podziemnymi. Po raz pierwszy wniosek TBS o ustalenie lokalizacji dla tej inwestycji został odrzucony w styczniu br. Wtedy radni krytykując go wskazywali m.in., że miejska spółka niepotrzebnie planuje lokale usługowe na parterze i przewiduje zbyt mało miejsc parkingowych.
– Mieszkania TBS musi budować, ale nie musi usługowych na wynajem. My chcemy mieszkań więcej. Nie chcemy lokali usługowych – grzmiał na styczniowej sesji radny Franciszek Josik (PiS).
– Te lokale powinniśmy sobie darować. Niech powstaną te mieszkania, niech tam się wreszcie zacznie coś dziać – argumentowała też jego klubowa koleżanka Jolanta Fugiel.
Władze TBS nie zaskarżały uchwały odmownej, ale postanowiły wziąć sugestie radnych pod uwagę. Powstał nowy projekt.
Wciąż coś jest nie tak
– Zmniejszyliśmy w nim liczbę lokali usługowych na parterze ograniczając się tylko do jednego na potrzeby naszej siedziby, przez co liczba planowanych mieszkań wzrosła ze 113 do 121. Zwiększyliśmy też powierzchnie parkingów, ale jak widać to radnych nie przekonało. Szkoda – mówi Magdalena Godek, preze TBS w Zamościu.
W przegłosowanej w poniedziałek uchwale odmownej radni (opozycyjni: Sławomir Ćwik, Marek Kudela, Tadeusz Lizut, Wiesław Nowakowski, Grzegorz Podgórski i Rafał Zwolak oraz Franciszek Josik) wskazali, że nie widzą potrzeby realizacji przez miejską spółkę budowy bloków w trybie lex deweloper.
Przypomnieli, że ta specustawa zakłada realizację inwestycji niezależnie od istniejącego planu zagospodarowania przestrzennego (ten dla działki na Wyszyńskiego przewiduje zabudowę wielorodzinną z usługami, ale budynki niższe niż planowane przez TBS i o spadzistych dachach – red.) o ile nie jest to sprzeczne ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania. Przyznali, że inwestor wykazał brak tej sprzeczności. Podnieśli jednak argument, że „ przedłożony wniosek nie uwzględnia charakteru zabudowy okolicy, a planowana inwestycja w sposób istotny odbiega od istniejącego w okolicy ładu przestrzennego”.
Stwierdzili również, że potrzeby mieszkaniowe w Zamościu są w znacznym stopniu zaspokojone. Przypomnieli, że RM tej kadencji podjęła już szereg ustaw w trybie lex deweloper. np. dotyczących inwestycji przy ul. Lipskiej, Fabrycznej, Bohaterów Monte Cassino, Wiejskiej czy al. Jana Pawła II, a poza tym zmieniła plan zagospodarowania przy ul. Królowej Jadwigi tak, by można tam było stawiać bloki, a także przystąpiła do zmiany planu na os. Błonie Zatorze.
Mniejsze bloki, mniej mieszkań
Co teraz zrobi TBS? – Moje osobiste zdanie jest takie, że nie możemy już tracić więcej czasu, zwłaszcza, że zapotrzebowanie na nasze mieszkania jest duże. Ludzie ciągle dzwonią i pytają. Najpewniej, po konsultacjach z organami spółki, zdecydujemy się na inwestycję zgodną z planem zagospodarowania przestrzennego – odpowiada prezes Godek. Nie ukrywa jednak, że w takiej sytuacji mieszkań będzie mogło powstać mniej.
O ile? – To okaże się, gdy architekt zrealizuje projekt. Ale wstępne szacunki wskazują, że może to być nawet 30 procent lokali mniej – mówi Magdalena Godek.
Przypomnijmy, że w sprawie inwestycji na gruntach przy ul. Wyszyńskiego, RM Zamość już czterokrotnie od 2020 roku odmawiała zgody na budowę w trybie lex deweloper również firmie PRBUD Development z Kalinowic (ta spółka zamieniła się z TBS sąsiednimi działkami, co nie spodobało się radnym). Inwestor te uchwały zaskarżał i za każdym razem wygrywał sprawy przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Lublinie. Ostatnia decyzja sądu unieważniająca uchwałę przyjętą w lutym br. zapadła w czwartek 22 czerwca.