Hrubieszów, Zamość. Kary nie uniknie 18-latek z Hrubieszowa który zrównał z błotem młodą policjantkę.
W środę dwaj funkcjonariusze zauważyli na ul. Poniatowskiego w Zamościu kierowcę brawurowo jeżdżącego... polonezem.
-Gdy zatrzymał się z piskiem opon, postanowili go wylegitymować - informuje nadkom. Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
22-latek zaczął protestować. Był nie tylko wulgarny, ale i pijany (1,84 promila), a na dodatek nie posiadał prawa jazdy. Kopał i szarpał się z funkcjonariuszami.
Dopingowali go koledzy. Ale w obrzucaniu błotem policjantów wyróżniał się o dwa lata starszy brat, który miał 1,42 promila.
Pierwszemu grozi teraz do 3, drugiemu do 1 roku więzienia.
Na rok może powędrować za kratki także 18-latek z Hrubieszowa, który zbeształ miejscowych stróżów prawa, w tym kobietę.
- Na naszym terenie to pierwszy przypadek znieważenia policjantki - podnosi mł. asp. Arkadiusz Arciszewski, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji.
Przy ul. Narutowicza w Hrubieszowie, vis a vis komendy, młodzieniec przechodził przez jezdnią w niedozwolonym miejscu. Uwagę zwrócił mu patrol, ale mężczyzna nie chciał ich słuchać. Uciekł, ale szybko go zatrzymano. Był agresywny.
- Odp... się, sk...! - rzucił w stronę funkcjonariusza. Wyzywał też towarzyszącą mu policjantkę. Miał 2,1 promila.