Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Masztu telefonii komórkowej w Adamowie nie będzie. Starostwo Powiatowe w Zamościu nie udzieliło Polkomtelowi SA pozwolenia na budowę. Mieszkańcy z takiego obrotu sprawy są zadowoleni.
Budowa masztu była już uwzględniona w gminnym planie zagospodarowania przestrzennego. Stalowa wieża miała mieć ponad 50 m wysokości. Chciano zamontować na niej 20 dużych anten. Mieszkańcy Adamowa robili, co tylko mogli, aby do tego nie dopuścić. Przedłożyli radnym petycję, pisali też do Starostwa Powiatowego w Zamościu. – Maszt miał stanąć w centrum wsi, 50 metrów od domów i zabudowań gospodarskich – mówi Bożena Gruszkiewicz z Adamowa. – Baliśmy się o zdrowie naszych dzieci. Promienie jakie emituje, są szkodliwe. O tym wszyscy wiedzą.
Po tej burzy zamojskie starostwo nie udzieliło Polkomtelowi SA pozwolenia na budowę masztu. Dopatrzono się m.in. niezgodności projektu z planem zagospodarowania przestrzennego gminy. Protesty mieszkańców także zostały uwzględnione. – Teraz Polkomtel SA może się odwołać do wojewody – mówi Jerzy Zawadzki, sekretarz Starostwa Powiatowego w Zamościu. – Czy tak się stanie? Nie wiadomo. Jeśli odwołania nie będzie, firma poszuka nowej lokalizacji.
(bn)
Po tej burzy zamojskie starostwo nie udzieliło Polkomtelowi SA pozwolenia na budowę masztu. Dopatrzono się m.in. niezgodności projektu z planem zagospodarowania przestrzennego gminy. Protesty mieszkańców także zostały uwzględnione. – Teraz Polkomtel SA może się odwołać do wojewody – mówi Jerzy Zawadzki, sekretarz Starostwa Powiatowego w Zamościu. – Czy tak się stanie? Nie wiadomo. Jeśli odwołania nie będzie, firma poszuka nowej lokalizacji.
(bn)
