Na drogach powiatu zamojskiego dawno już nie odnotowano tak tragicznych wakacji. W lipcu i sierpniu doszło tu do 47 wypadków, w których śmierć poniosło 11 osób, a 46 trafiło do szpitala. Nie mniej tragiczny okazał się wrzesień - w 22 wypadkach zginęło 7 osób.
Lekkomyślność nie popłaca
Od dawna wiadomo, że lekkomyślność młodych stażem kierujących, brawura oraz alkohol stanowią największe zagrożenie w ruchu drogowym. Główną przyczyną wypadków jest w dalszym ciągu nadmierna prędkość. Wśród innych przyczyn prym wiodą: nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu, błędy pieszych, nieprawidłowe wyprzedzanie, omijanie, wymijanie, nietrzeźwość kierujących i pieszych, nieprawidłowe przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych oraz brak opieki nad dziećmi. Najczęściej do wypadków dochodziło w poniedziałki, soboty i niedziele.
Strzeż się tych miejsc
Największe zagrożenie w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku wystąpiło na terenie miasta Zamościa oraz gmin Zamość, Stary Zamość, Szczebrzeszyn i Krasnobród. Mieszkańcy tej ostatnie miejscowości dobrze pamiętają tragedię, jaka wydarzyła się pod koniec sierpnia, kiedy to jadący z dużą prędkością opel astra na ostrym zakręcie wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Śmierć na miejscu wówczas poniósł 21-letni kierowca oraz trzy lata młodsza pasażerka. Dwoje innych pasażerów odwieziono do szpitala. W samym Zamościu najniebezpieczniejszymi są ulice: Peowiaków, Partyzantów, Piłsudskiego, Prymasa Wyszyńskiego, Łukasińskiego i Dzieci Zamojszczyzny.
Na dwóch gazach
W ciągu 9 miesięcy funkcjonariusze zamojskiej "drogówki” ujawnili 429 nietrzeźwych kierujących, z czego aż 249 stanowili pijani rowerzyści. We wszystkich tych sprawach wszczęto postępowanie karne, kierując wobec amatorów jazdy na dwóch gazach akty oskarżenia do Sądu Rejonowego w Zamościu.