Aż 1,6 promila alkoholu miał w organizmie kierowca autobusu, który dziś rano wiózł dzieci do szkoły w Łukowej (pow. biłgorajski). Jazdę zakończył w rowie.
Kierujący autobusem kursowym PKS 54-letni mieszkaniec gminy Łukowa na zakręcie drogi wjechał do rowu. W pojeździe znajdowało się siedmioro dzieci, które jechały do szkoły w Łukowej, a także osoba dorosła. Prawdopodobnie nikomu nic się nie stało.
Gdy na miejsce zdarzenia przyjechała policja, autobus stał już na drodze. Wyciągnął go z rowu ciągnikiem jeden z rolników. W środku nie było pasażerów. Kierowca autobusu miał w organizmie 1,6 promila.
Pasażerowie prawdopodobnie rozeszli się po kolizji do domów. Mundurowi będą jednak sprawdzać, kto jechał w autobusie i czy na pewno nikt nie odniósł obrażeń.
– Kierowca odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – mówi Tomasz Kasprzyk z biłgorajskiej policji.
Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.