Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wizyta delegacji samorządowców z Ulhówka w Uhnowie (UG Ulhówek)
Ustalono zasady i przebieg kolejnej pielgrzymki do Uhnowa na Ukrainie. Podczas wizyty delegacji samorządowców z Ulhówka w Uhnowie zapadła decyzja, że ze względu na Euro 2012 tegoroczne uroczystości odbędą się nie w czerwcu, ale w dniach 14–15 lipca. Granica ma być otwarta przez dwa dni w godzinach 8–18.
Pierwszego dnia, oprócz uroczystości odpustowych ku czci św. Antoniego, odbędzie się w Uhnowie festiwal zespołów ludowych, międzynarodowe zawody sportowe oraz dyskoteka. Strona ukraińska zapewnia noclegi. Na 15 lipca zaplanowano wycieczkę do Bełza. Tydzień później odbędą się Dni Ulhówka, w których mają uczestniczyć goście z Ukrainy.
Piesza pielgrzymka z Dynisk do Uhnowa odbędzie się po raz ósmy. Przypomnijmy, że do 1951 r. Dyniska należały do parafii w Uhnowie, ale w wyniku Akcji H-T, czyli tak zwanego prostowania granic, Stalin zmusił Polskę do oddania kolana Bugu, czyli terenów znajdujących się w powiatach hrubieszowskim i tomaszowskim (stąd kryptonim akcji H-T).
Dyniska zostały przy Polsce, Uhnów znalazł się po drugiej stronie granicy. Całkowicie do ZSRR przeszły wówczas gminy: Krystynopol, Chorobrów i Uhnów, a częściowo Waręż, Bełz, Dołhobyczów i Tarnoszyn. ZSRR przejął ważną strategicznie linię kolejową przebiegającą nad Bugiem, doskonałe pszenno-buraczane tereny uprawne oraz bogate i łatwo dostępne złoża węgla kamiennego, gdzie po ośmiu latach zbudowano cztery wielkie kopalnie.
Polskę zapewniano, że przekazuje się jej tereny ze złożami ropy naftowej. Chodziło o Ustrzyki Dolne i ziemie w Bieszczadach, które uzyskaliśmy w zamian za sokalszczyznę. To był obszar podgórski, o słabych glebach i – jak się szybko okazało – wyczerpanych złożach ropy naftowej.
Władze gminy Ulhówek zwróciły się ponadto do Straży Granicznej z prośbą o czasowe otwarcie granicy w ostatnią niedzielę kwietnia i zorganizowanie punktu odpraw w Machnówku, aby rodziny ofiar mordu dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich w 1944 r. w Worochcie, mogły odwiedzić dwie zbiorowe mogiły po drugiej stronie granicy i pomodlić się za pomordowanych.
W skład delegacji, która odwiedziła Uhnów, weszli wójt Ulhówka Łukasz Kłębek, sekretarz gminy Alina Konefał-Pilip, a także Wiesław Mokrzycki, proboszcz parafii w Dyniskach, oraz Andrzej Lisecki z Gospodarstwa Pasiecznego "Dary Pszczół”.
Piesza pielgrzymka z Dynisk do Uhnowa odbędzie się po raz ósmy. Przypomnijmy, że do 1951 r. Dyniska należały do parafii w Uhnowie, ale w wyniku Akcji H-T, czyli tak zwanego prostowania granic, Stalin zmusił Polskę do oddania kolana Bugu, czyli terenów znajdujących się w powiatach hrubieszowskim i tomaszowskim (stąd kryptonim akcji H-T).
Dyniska zostały przy Polsce, Uhnów znalazł się po drugiej stronie granicy. Całkowicie do ZSRR przeszły wówczas gminy: Krystynopol, Chorobrów i Uhnów, a częściowo Waręż, Bełz, Dołhobyczów i Tarnoszyn. ZSRR przejął ważną strategicznie linię kolejową przebiegającą nad Bugiem, doskonałe pszenno-buraczane tereny uprawne oraz bogate i łatwo dostępne złoża węgla kamiennego, gdzie po ośmiu latach zbudowano cztery wielkie kopalnie.
Polskę zapewniano, że przekazuje się jej tereny ze złożami ropy naftowej. Chodziło o Ustrzyki Dolne i ziemie w Bieszczadach, które uzyskaliśmy w zamian za sokalszczyznę. To był obszar podgórski, o słabych glebach i – jak się szybko okazało – wyczerpanych złożach ropy naftowej.
Władze gminy Ulhówek zwróciły się ponadto do Straży Granicznej z prośbą o czasowe otwarcie granicy w ostatnią niedzielę kwietnia i zorganizowanie punktu odpraw w Machnówku, aby rodziny ofiar mordu dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich w 1944 r. w Worochcie, mogły odwiedzić dwie zbiorowe mogiły po drugiej stronie granicy i pomodlić się za pomordowanych.
W skład delegacji, która odwiedziła Uhnów, weszli wójt Ulhówka Łukasz Kłębek, sekretarz gminy Alina Konefał-Pilip, a także Wiesław Mokrzycki, proboszcz parafii w Dyniskach, oraz Andrzej Lisecki z Gospodarstwa Pasiecznego "Dary Pszczół”.
