W specustawie o pomocy obywatelom Ukrainy nie będzie zapisu o tzw. bezkarności urzędników. Za wykreśleniem tego punktu – mimo dyscypliny partyjnej – zgłosowało m.in. dwoje lubelskich posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości: Teresa Hałas i Sławomir Zawiślak.
W specustawie, która do Sejmu trafiła w ubiegłym tygodniu, jest wiele przepisów dotyczących ukraińskim uchodźców. Ogromne kontrowersje wywołał jednak zapis dotyczący tzw. bezkarności urzędniczej. Gdyby ustawa weszła w życie w pierwotnej formie, to do odpowiedzialności karnej za złamanie dyscypliny finansów publicznych i nie mogliby być pociągnięci m.in. ministrowie, samorządowcy i urzędnicy jeśli w państwie ościennym trwa wojna, obowiązuje stan wyjątkowy, a także w czasie pandemii.
W trakcie sejmowych prac nad projektem sama partia rządząca przegłosowała poprawkę, w myśl której bezkarność miała jednak nie dotyczyć stanu wyjątkowego i pandemii. Z kolei Senat wykreślił z ustawy cały ten zapis.
W sobotę rano nad senackimi poprawkami głosowano w Sejmie. Tej jednej nie udało się odrzucić, choć poparło ją 227 posłów przy 228 głosach za jej odrzuceniem. W tym przypadku konieczne było jednak uzyskanie bezwzględnej większości, która przy 456 obecnych na sali parlamentarzystach wynosiła 229 głosów.
W klubie PiS obowiązywała dyscyplina. Wyłamało się z niej troje posłów, którzy głosowali tak samo jak opozycja. W tym gronie znaleźli się m.in. Teresa Hałas z Krasnegostawu i Sławomir Zawiślak z Zamościa. W kuluarach spekuluje się o karach, jakie mogą ponieść za polityczną niesubordynację.
– Te trzy osoby wcześniej nie poparły naszej poprawki w tej sprawie, więc były w tej kwestii konsekwentne Nie wiem, czy będą wobec nich wyciągane konsekwencje. Myślę, że przeżyjemy bez tego zapisu, bo to bardzo ważna ustawa i najważniejsze, że wchodzi w życie – komentuje Krzysztof Szulowski, poseł PiS z Puław.
– Ewentualne kary mogą się pojawić raczej w przyszłości niż teraz – mówi nam inny parlamentarzysta tej partii z naszego regionu, który chce pozostać anonimowy. – O takich rzeczach partyjne władze mogą pamiętać chociażby przy układaniu list wyborczych. Tym bardziej, że tym posłom już wcześniej zdarzało głosować wbrew klubowej dyscyplinie.
Hałas i Zawiślak we wrześniu 2020 roku zostali zawieszeni w prawach członków PiS, kiedy nie poparli tzw. „piątki dla zwierząt”. Zamojskiemu parlamentarzyście zdarzyło się też wyłamywać w trakcie ubiegłorocznego głosowania w sprawie Krajowego Funduszu Odbudowy.
Z Teresą Hałas nie udało nam się wczoraj skontaktować. Sławomir Zawiślak podczas rozmowy telefonicznej poprosił o wysłanie pytań mailem. Do zamknięcia wydania nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Co umożliwia specustawa
To m.in. legalizacja pobytu w Polsce przez 18 miesięcy, jednorazowa wypłata 300 zł, prawo do świadczeń rodzinnych i wychowawczych czy wsparcie dla osób i podmiotów, które przyjęły pod swój dach Ukraińców w kwocie 40 zł dziennie.