Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tabliczka z numerem od sołtysa Brodzicy (Piotr Sendecki)
W tym roku mieszkańcy Brodzicy k. Hrubieszowa – oprócz nakazów podatkowych – otrzymali od sołtysa prezent w postaci tabliczek z numerami posesji.
Akcja oznakowania miejscowości w numery posesji powstała z dwóch powodów: bezpieczeństwa mieszkańców oraz estetyki wsi.
– Ujednolicenie tabliczek pozwoli wpłynąć na ładniejszy wygląd posesji, a służbom ratunkowym czy listonoszowi ułatwi odnalezienie adresu – informuje sołtys Piotr Sendecki. – Każdy, kto wzywa pomocy liczy na szybkie przybycie na przykład karetki, a trzeba zdać sobie sprawę, że szybki odnalezienie adresu na nie oznakowanych posesjach jest niemal niemożliwe.
Sołtys instruuje, że tabliczki z numerem posesji – żeby były widoczne – powinny być umieszczone na mieszkaniach od strony ulicy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nowy, jednolity numer umieścić na płocie czy bramie wjazdowej.
– Posiadanie oznakowania posesji jest wymagane prawem, czyli za jego brak można być ukaranym grzywną – podkreśla sołtys.
– Ujednolicenie tabliczek pozwoli wpłynąć na ładniejszy wygląd posesji, a służbom ratunkowym czy listonoszowi ułatwi odnalezienie adresu – informuje sołtys Piotr Sendecki. – Każdy, kto wzywa pomocy liczy na szybkie przybycie na przykład karetki, a trzeba zdać sobie sprawę, że szybki odnalezienie adresu na nie oznakowanych posesjach jest niemal niemożliwe.
Sołtys instruuje, że tabliczki z numerem posesji – żeby były widoczne – powinny być umieszczone na mieszkaniach od strony ulicy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nowy, jednolity numer umieścić na płocie czy bramie wjazdowej.
– Posiadanie oznakowania posesji jest wymagane prawem, czyli za jego brak można być ukaranym grzywną – podkreśla sołtys.
