Jesteśmy jedyną w regionie jednostką, która obciążona jest podatkiem od nieruchomości, a ściąga się go z nas przez komornika – żalą się członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Hrubieszowie.
Druhowie zabiegają u burmistrza o umorzenie zaległego podatku za ub.r., a u radnych – o zwolnienie z jego płacenia w tym roku. Rozumieją, że – zgodnie z ordynacją podatkową – burmistrz ma prawo nałożyć podatek. – Ale może też go umorzyć – podpowiada Stanisław Letnianczyn, prezes OSP w Hrubieszowie.
Tak było po odzyskaniu na własność w 1995 r. dawnej remizy przy ul. Partyzantów. – To była kompletna ruina, ale postanowiliśmy ją wyremontować – wspomina prezes. Dodaje, że większość prac prowadzona jest w czynie społecznym, a koszty remontu pochłonęły do tej pory ponad 178 tys. zł. – Ustaliliśmy, że na koniec roku będziemy składać podanie o umorzenie podatku od nieruchomości. Burmistrz zapewniał, że będą rozpatrywane pozytywnie – wspomina Letnianczyn.
I były. Przez dwa lata. We wrześniu ub.r. u druhów pojawił się jednak komornik i na wniosek burmistrza wyegzekwował od nich około 2,6 tys. zł, z czego podatek stanowił 2 tys. 260 zł, reszta to odsetki i koszty egzekucji. – Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy – mówi prezes.
Dlaczego burmistrz przestał ich traktować ulgowo? – Bo nie znalazł przesłanek – mówi Marta Mazek, rzecznik prasowy hrubieszowskiego magistratu. – Każdy przypadek umarzania podatków rozpatrywany jest indywidualnie.
Wiadomo że druhowie wynajmują pomieszczenia. To jak się mówi nieoficjalnie, mogło zaważyć na decyzji burmistrza. – Ale musimy się jakoś utrzymywać – protestuje Letnianczyn.
Strażakom naliczono w ub.r.
3 tys. 390 zł podatku, a więc do uregulowania zostało im jeszcze 1130 zł. – Zwróciliśmy się o umorzenie tej kwoty wraz z odsetkami, bo cały czas prowadzimy remont remizy – mówi Letnianczyn. – Poza tym to jest jakiś absurd: dostajemy dotację z Zarządu Głównego OSP i musimy część oddać burmistrzowi, który – zgodnie z przepisami Ustawy o ochronie przeciwpożarowej – powinien ponosić koszty m.in. wyposażenia, utrzymania, wyszkolenia i zapewnienia gotowości bojowej strażaków ochotników.
Sprawdziliśmy, jak to wygląda za miedzą. – Rada Gminy zwolniła strażaków z płacenia podatku od nieruchomości – mówi Jan Mołodecki, wójt gminy Hrubieszów i prezes Zarządu Miejsko-Gminnego OSP w Hrubieszowie.
Podobnie jest w innych gminach. Ochotnicy z Hrubieszowa wystąpili do przewodniczącego Rady Miejskiej o podjęcie podobnej uchwały. – Jeżeli radni by na to przystali, jesteśmy gotowi przeznaczać co roku połowę podatku na potrzeby np. konkretnej szkoły czy przedszkola – deklaruje Letnianczyn.
Podkreśla, że są jedyną na Lubelszczyźnie jednostką, która na sfinansowanie remontu obiektu zaciągnęła komercyjny kredyt bankowy i z własnych środków doposaża jednostkę Państwowej Straży Pożarnej. Na sprzęt przeciwpożarowy wydali w ciągu ostatnich kilku lat prawie 50 tys. zł. Kupili m.in. łódź motorową, która w każdej chwili może być wykorzystana w akcjach ratowniczych na wodzie. Pompę szlamową, sprzęt ratownictwa drogowego i piłę spalinową przekazali zaś nieodpłatnie hrubieszowskiej komendzie PSP.
OSP w Hrubieszowie liczy obecnie 42 członków. W tym roku jednostka obchodzić będzie jubileusz 90-lecia istnienia. Czy Franciszek Suchecki umorzy im część zaległego podatku za ub.r.? Decyzji jeszcze nie ma.