Nawałnica w nocy z soboty na niedzielę przeszła nad południem kraju. Sporo szkód wyrządziła w Tarnobrzegu i okolicach tego miasta. Dotarła również na Zamojszczyznę, ale była już znacznie słabsza.
Tamtejsi strażacy byli co prawda wzywani do wypompowywania wody z piwnicy budynku przy ul. 29 listopada, ale akcja ta nie miał związku z burzą.
– U nas tym razem było spokojnie. Żadnych podtopień – usłyszeliśmy od dyżurnych straży w Zamościu, Biłgoraju i Hrubieszowie.
Trzeba się jednak mieć na baczności. Meteorolodzy przewidują, że kolejne ulewy i burze mogą w południowej części województwa lubelskiego pojawić się w poniedziałek nad ranem.
Możliwe, że wiązać się będą z silnymi opadami gradu.