Późna jesień i przedwiośnie są coraz dłuższe – w taki sposób zmienia się klimat na Roztoczu. Na przesunięcie pór roku i ocieplenie wskazują wyniki badań wykonywanych już od dwudziestu lat na dziedzińcu Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego Roztoczańskiego Parku Narodowego.
– Kiedy zakładano stację, pracownicy Działu Ochrony Przyrody RPN trzy razy w ciągu doby sprawdzali temperaturę powietrza, temperaturę przy powierzchni gruntu oraz w glebie na głębokościach 5, 10 oraz 20 i 50 cm. Obserwacje obejmowały również wilgotność powietrza oraz ciśnienie atmosferyczne, wielkość i rodzaj opadów, stan powierzchni gruntu, grubość pokrywy śnieżnej, wielkość i rodzaj zachmurzenia – opowiada Bogusław Radliński z RPN. – Teraz pomiary meteorologiczne w naszej stacji wykonywane są automatycznie.
Z okazji jubileuszu stacji podsumowano dwudziestoletnie dane. – Pozwalają one na przedstawienie ogólnych tendencji zmian klimatu w tej części Roztocza – mówi Radliński. – Z naszych danych wynika, że ogólnej tendencji wzrostu temperatury powietrza towarzyszą duże wahania w poszczególnych latach i miesiącach. Wzrostowi temperatury towarzyszy spadek sumy opadów, szczególnie widoczny w chłodnym okresie roku.
Pracownicy RPN zauważyli, że z roku na rok wzrasta średnia temperatura w marcu, sierpniu, listopadzie i grudniu. Obniża się natomiast w styczniu, kwietniu i październiku. Wydłuża się więc późna jesień i przedwiośnie. Odbywa się to jednak kosztem zimy oraz wiosny i jesieni „właściwej”. Lata stają się coraz cieplejsze, a sierpień bywa cieplejszy od lipca.
Najniższą średnią temperaturę stycznia -9 stopni odnotowano w 2006 roku, a najwyższą (+2,6 stopnia) już rok później. W ciągu całego okresu prowadzenia obserwacji najniższą temperaturę powietrza – minus 32 stopnie odnotowano w styczniu 2006 roku, a najwyższą – plus 36,9 stopni w sierpniu 2017.