14-latek siadł w piątek za kierownicę seata. W fotelu obok usiadł 17-latek. Samochód pożyczył im kolega z Zamościa, żeby „sobie pojeździli”.
Do zdarzenia doszło w piątek w Deszkowicach Pierwszych (gmina Sułów). Policjanci ze Szczebrzeszyna zostali wezwani tam do kolizji.
– Wstępnie ustalili, że kierujący seatem na prostym odcinku drogi zaczął skręcać w lewo, nie upewnił się jednak, czy może ten manewr wykonać bezpiecznie. Konsekwencją niezachowania przez kierującego seatem ostrożności było doprowadzenie do zderzenia z kierującym fordem, który w tym czasie wyprzedzał seata - informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Dodaje, że fordem kierował 70-letni mieszkaniec gminy Sułów. W chwili zdarzenia by trzeźwy. W kolizji nie ucierpiał i nie potrzebował pomocy medycznej. Do szpitala trafili natomiast 14-latek z gminy Skierbieszów kierujący seatem oraz jego 17-letni pasażer.
– Po badaniach okazało się, że nic poważnego się im nie stało, z kolizji wyszli jedynie z lekkimi otarciami naskórka – mówi Dorota Krukowska-Bubiło. - O kierowaniu pojazdem przez 14-latka i spowodowaniu przez niego kolizji drogowej zostanie powiadomiony zamojski sąd rodzinny, który podejmie decyzję co do tego, jakie konsekwencje prawne poniesie nieodpowiedzialny nastolatek.