Śpiewała dla nich Alicja Majewska, a stoły w zamojskim klubie Stara Elektrownia uginały się od smakołyków.
Pomysł zrodził się kilka lat temu. Chodziło o to, by podatnicy poczuli się docenieni i mieli okazję do spotkania i wymiany poglądów z prezydentem Zamościa, radnymi, dyrektorami poszczególnych wydziałów magistratu, a także pracownikami z pionu finansowego Urzędu Miasta. - Bo przecież wiadomo, że nikt nie lubi płacić podatków. A jednak są w naszym mieście firmy, które z tego obowiązku się wywiązują, regularnie, bez ponagleń - wyjaśnił nam prezydent Marcin Zamoyski.
Zaproszenia na piątkową galę w Starej Elektrowni otrzymały od prezydenta 42 firmy oraz 28 tzw. osób fizycznych. To tylko niewielka część spośród 15 tysięcy zamojskich płatników podatków i opłat lokalnych, którzy w sumie w zeszłym roku przekazali do miejskiej kasy prawie 61 mln zł. - To stanowi 86 procent dochodów własnych i 31 proc. całości dochodów budżetu Zamościa - wyjaśnia Maria Sawicka, wicedyrektor Wydziału Finansowego UM Zamość. Na co idą te pieniądze? - Na realizację zadań własnych na rzecz społeczności lokalnej, czyli oświatę, kulturę, ochronę zdrowia, lokalny transport - wylicza Sawicka.
Wybrani w tym roku podatnicy nie otrzymali w zamian żadnych upominków. Nagrodą dla nich był udział w imprezie. Wystarczyło. - Czuję się zauważony - przyznaje z satysfakcją Zbigniew Kostyła, jeden z wyróżnionych. Ale zaraz dodaje, że byłoby jeszcze milej, gdyby podatki były niższe. - Bo te wszystkie opłaty nierzadko przewyższają dochody z wyrobów - wtóruje mu Jan Kasprzak, który na gali reprezentował firmę "Spomasz”. Zapewnia jednak, że docenia gest władz miasta, które za organizację imprezy również zapłaciły niemało.
Recital Alicji Majewskiej, której na fortepianie towarzyszył Włodzimierz Korcz, kosztował około 6 tys. zł. - Poczęstunek dla wszystkich zaproszonych gości był sponsorowany przez nasze spółki komunalne. Kosztowało to ok. 2 tys. zł - wyjaśnia dyrektor Sawicka.
Kolejna gala za rok. Co zrobić, by się na niej znaleźć? - Rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki płatnika - podpowiada Jadwiga Kijek, skarbnik Zamościa.