Kiedy policjanci odczytali wynik na alkomacie, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Urządzenie jednak czarno na białym pokazało ponad 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Co ciekawe, jak twierdzą policjanci, na pierwszy rzut oka wcale na aż tak pijanego nie wyglądał. Nie zataczał się, nie przewracał, mówił nawet płynnie.
Tak czy owak, kary nie uniknie. Przed sądem odpowie za jazdę po pijanemu.