Igor Lewandowski jest uczniem II LO w Zamościu, a jednocześnie laureatem I nagrody Ogólnopolskich Warsztatów Iluzjonistycznych we Wrocławiu.
Piotr Stasiuk: Skąd takie zajęcie? Od kiedy zacząłeś interesować się iluzją?
Czym jest iluzja?
- Jest takie powiedzenie: "Iluzja nie dzieje się w rękach magika, tylko w umysłach ludzi”. Iluzjonista to aktor grający… wcielający się w rolę magika. Nie ma przecież magii jako takiej. Zadaniem iluzjonisty jest widza oszukać, a on za to płaci. To chyba jedyna legalna forma oszustwa na świecie.
Zdradzisz zasadę choć jednego ze swoich trików?
- Nie byłoby iluzji bez tajemnicy. Dobry iluzjonista nie zdradza swoich trików, a zły nie powinien.
Zdjęcia Piotr Stasiuk
Jak wiele kobiet \"oczarowałeś” swoimi numerami?
Twoje plany na przyszłość to?
- Uczę się w liceum w klasie o profilu medycznym, co nie znaczy, że chcę zostać lekarzem. Nie patrzę tak daleko w przyszłość. Mam nadzieję, że wezmę udział w Międzynarodowym Kongresie Iluzjonistów. Moim marzeniem jest nauka u znanego iluzjonisty Marka Zdrojewskiego.