Było ich sześciu, ale teraz liczy się tylko jeden. Kto to jest? To na razie tajemnica.
Józef Przytuła, od ponad 20 lat dyrektor POW, odszedł na emeryturę. Urząd Miasta w Zamościu ogłosił konkurs na nowego szefa orkiestry.
Od kandydatów przystępujących do konkursu wymagano m.in. wyższego wykształcenia muzycznego w zakresie dyrygentury, co najmniej 5-letniego stażu pracy oraz opracowania autorskiej koncepcji programowej na 3 lata pracy zamojskiej orkiestry.
Wpłynęło 6 ofert. Koperty zawierające m.in. CV kandydatów otwarto w miniony piątek. Okazało się, że jeden z nich odpadł w przedbiegach, bo oferta wpłynęła po terminie, a czterech nie spełniało wymagań. Pozostał jeden kandydat. Kim on jest? Nie wiadomo.
- Na razie mogę zdradzić tylko, że nie pochodzi z Zamościa - mówi tajemniczo Iwonna Stopczyńska, wiceprezydent Zamościa. - Szczegóły podamy dopiero po rozmowie z kandydatem. Odbędzie się ona niebawem.
POW obchodzi w tym roku jubileusz 125-lecia swojego istnienia. Zespół składa się z 45 muzyków oraz tzw. pracowników artystycznych i popularyzuje muzykę inspirowaną folklorem. Jego działalność jest finansowana głównie przez zamojski samorząd. W 2005 r. miasto wydało na "Namysłowiaków” ok. 920 tys. zł. (bn)