Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 28-letniemu mieszkańcowi Zamościa za kradzieże i włamania. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych w weekend.
Miał pecha, bo włączył się alarm. Trafił do policyjnego aresztu.
Stróże prawa ustalili, że mężczyzna ma na sumieniu więcej włamań.
– W okresie od 9 czerwca do 8 lipca włamał się do czterech placówek handlowych na terenie powiatu zamojskiego, podejrzewany jest również o dokonanie włamań na dwóch stacjach paliw – informuje Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.