- Siedziba naszego komitetu jest przy ul. Akademickiej 6, a kampanię wyborczą rozpoczniemy oficjalnie w czwartek - zapowiada tymczasem Andrzej Dudek, pełnomocnik komitetu Zamoyskiego. Obecny prezydent Zamościa tworzy własny, niezależny blok wyborczy, choć podobno i PiS, i PO namawiały go, aby reprezentował ich w wyścigu do prezydenckiego fotela. - Nie zgodziłem się - wyjaśnia Marcin Zamoyski.
Tymczasem od wczoraj już oficjalnie wiadomo, że jego kontrkandydatem z ramienia PiS będzie Andrzej Lubczyk, wiceprezydent Zamościa za czasów rządów Marka Grzelaczyka. Teraz swoje poparcie Lubczykowi obiecała Liga Polskich Rodzin (nie wystawi własnego kandydata), NSZZ "Solidarność” i Zamojskie Stowarzyszenie Samorządowe. Podobno zamojscy działacze PiS nadal czynią starania, by prawica poszła do wyborów zjednoczona. Wczoraj dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że są jeszcze szanse na to, by Lubczyka poparła także PO.
Tymczasem pracownicy zamojskiej delegatury KBW dziś spodziewają się prawdziwego oblężenia komitetów wyborczych. - Dotąd zarejestrowaliśmy ich niewiele, zaledwie 154, podczas gdy w trakcie poprzednich wyborów było 540 komitetów wyborczych - mówiła nam w sobotnie południe Anna Chrzan, dyrektor zamojskiego KBW. Na liście były wówczas tylko trzy komitety z samego Zamościa. Najbardziej pośpieszył się KWW "Alternatywa dla Zamościa”. Kto to taki? - Jesteśmy komitetem miejskiego PSL, a naszym liderem jest Janusz Szatkowski (prawdopodobny kandydat na prezydenta - red.) - poinformował nas Władysław Król, pełnomocnik "Alternatywy”. Telefon do KWW "Forum Zamojskie” odbiera Krzysztof Sowa, urzędujący w biurze senatorskim prof. Adama Bieli. To forum jest związane z Ligą Polskich Rodzin. - Liderem jest Maria Gmyz - zdradza Sowa.