nr 2, która w piątkowej „Złotej Kaczce” startowała w barwach Dziennika Wschodniego, wspięła się na najwyższe podium.
Ale był moment niepewności. Zaraz po pokazie ratownictwa wodnego, który miał zająć publiczność na czas podliczania przez komisję sędziowską głosów, ogłoszono dogrywkę. Nasza drużyna nie została
do niej wystawiona. – O co chodzi? Idę się kłócić – powiedziała podrywając się z miejsca Monika Kycko, trener naszej drużyny.
Na szczęście okazało się,
że to konkurenci zawodników „dwójki” będą między sobą walczyć o drugą lokatę.
My byliśmy już bezpieczni na pierwszej. – Mieliśmy wygrać i tak się stało – skomentował na gorąco Sebastian Markiewicz. Już przed zawodami zapowiadał,
że najmocniej czuje się w konkurencji surfing i rzeczywiście długość basenu z deską między nogami pokonał w rewelacyjnym czasie. – Jestem zadowolona, bo dałam z siebie wszystko i mamy zwycięstwo – mówiła Katarzyna Kania. Na sukces zespołu zapracowali także Magda Monachowska, Michał Bulak oraz para z „Pokazu mody”, czyli Ewa Brzuś i Daniel Szpatuśko. Jej zadaniem było zaprezentowanie stroju, w którym Sebastian pokazał się publiczności. Miał na sobie damskie fatałaszki, których sukcesywnie pozbywał się w czasie prezentacji, by w jej finale,
już wyłącznie w kostiumie kąpielowym, wykonać efektowny skok do wody. Pozostałe medalowe pozycje podzielili między siebie zawodnicy z Gimnazjum nr 4, któremu patronowało Katolickie Radio Zamość i Gimnazjum nr 3, walczące w barwach OSiR-Krytej Pływalni w Zamościu, organizatora turnieju. (ak)