Młody mężczyzna odpowie za zamordowanie własnej matki. Kobieta zwróciła mu uwagę na niewłaściwe zachowanie. Chwilę później zginęła od ciosu nożem w plecy.
- Po chwili chwycił kuchenny nóż i zadał kobiecie cios w plecy - mówi Jerzy Piechnik, szef Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim. - Kobieta położyła się na łóżku, a domownicy wezwali pogotowie.
Kiedy karetka pojawiła się na miejscu było już za późno. 51-letnia kobieta wykrwawiła się i zmarła. Późniejsza sekcja zwłok wykazała, że ostrze przecięło aortę. Paweł F. wyszedł z domu tuż po awanturze. Próbował uciec, ale policjanci znaleźli go w pobliżu miejscowego cmentarza. Mężczyzna trafił do celi. We wtorek usłyszał zarzut zabójstwa.
- Nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, których treści nie ujawniamy na obecnym etapie postępowania - dodaje Piechnik.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Paweł F. bardzo często nadużywał alkoholu. Wszczynał awantury, które czasami kończyły się interwencją policji. Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Może mu grozić od 8 lat więzienia do dożywocia.