Zagapił się, a może myślał, że będzie szybszy? Nie wiadomo, jak kierowca fiata punto, który wczoraj rano w wjechał pod pociąg tłumaczył się przed policją. Fakty są takie, że ani jemu, ani pasażerom szynobusa nic się nie stało i że za spowodowanie kolizji mundurowi ukarali 60-latka mandatem.