Ośrodek Karta chce wydać drukiem książkę Zygmunta Klukowskiego „Zamojszczyzna”. Jej premiera ma mieć miejsce podczas sierpniowego Festiwalu Stolica Języka Polskiego. Potrzebne jest jednak wsparcie finansowe.
Klukowski był ordynatorem szpitala w Szczebrzeszynie, który po pracy odnotowywał, co dzieje się w jego otoczeniu. W swoich dziennikach pisał o rozwoju II Rzeczpospolitej, ale także o narastającym antysemityzmie, okupacji niemieckiej z pacyfikacją zamojskich wsi, Holokauście i partyzantce. W zapiskach przeczytać można także o wkroczeniu Sowietów, wprowadzaniu komunizmu i niszczeniu podziemia niepodległościowego.
– Dzieło Zygmunta Klukowskiego jest jednym z największych w polskiej literaturze faktu XX wieku – podkreśla Agata Szymczak, koordynatorka ds. komunikacji i PR Ośrodka Karta. – Autor nie był pisarzem, pisząc nie kreował świata. Odwrotnie – starał się jedynie oddać to, co postrzegał. Czasem, jak w 1942 roku, brakowało mu słów. Ale i ten brak staje się świadectwem, gdy wynika z całego opisywanego procesu.
Karta chce w nowej edycji „Zamojszczyzny” zawrzeć wspomnienia Klukowskiego z lat 1918–39, dziennik 1939–47, wspomnienia 1950–51 i 1952–54 oraz listy z dwóch ostatnich lat życia.
Na wydanie książki brakuje jeszcze ponad 5 tys. zł. Zbiórka pieniędzy na ten cel trwa jeszcze do 14 lipca na portalu PolakPotrafi.pl