- W żadnym mieście w Polsce nie przyszło specjalnie dla nas aż tyle ludzi, co w Zamościu! Dziękujemy - mówiła po polsku wzruszona Małgosia Majewska, miss Kanady. Wczoraj gościło w tym mieście 1iedemnaście najpiękniejszych kobiet świata, reprezentantek obu Ameryk.
Kilka tysięcy mieszkańców Zamościa i okolic przyszło na Rynek Wielki, by podziwiać ich urodę. - Mimo wieku każdy chce oglądać piękno - zwierzył się pan Stanisław z Zamościa. - Jestem oczarowany urokiem Carli z Meksyku. Jak wyjedzie, umrę - zapewniał Artur Kozieł, z którym Meksykanka pozowała do fotografii.
Kiedy dziewczyny śpiewały na scenie z Witoldem Pasztem i malowały mandalę na Rynku Wielkim, tłum wiwatował. Po obiedzie odwiedziły wychowanków Domu Dziecka w Zamościu. - Jestem szczęśliwy, że poznałem waszego prezydenta i to miasto - stwierdził Steven Morley, dyrektor Miss World Limited. I zapewnił: - Za rok znowu tu będziemy! (zsaw)