Jeden na stałe mieszka w Gdańsku. Drugi jest zameldowany w Lęborku. Tworzyli "doborowy” duet. Specjalizowali się w okradaniu sklepików osiedlowych. 32-letniemu gdańszczaninowi i jego o 11 lat młodszemu koledze przedstawiono już zarzuty.
Metoda była taka, że po wybraniu sprawunków chcieli za nie płacić kartą. Kiedy okazywało się, że bez gotówki ani rusz, wychodzili "tylko na moment” do bankomatu. Przy okazji niepostrzeżenie zabierali ze sobą kilka ukrytych wcześniej produktów. W sklepie oczywiście już się nie pokazywali.
Poszkodowani sklepikarze orientowali się, że padli ofiarą złodziei dopiero podczas rozpakowywania pozostawionych przy kasie produktów.
Mężczyźni wpadli w ręce zamojskich funkcjonariuszy po kolejnej próbie takiej kradzieży. Obaj trafili do policyjnego aresztu.
Usłyszeli zarzuty kradzieży i przyznali się do winy. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Starszy z zatrzymanych w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa.