Mieszkańcy powiatu tomaszowskiego z wielką pompą pożegnają ostatni pociąg, który w poniedziałek odjedzie do Wrocławia. To reakcja na decyzję PKP Intercity, które od 1 września likwiduje wszystkie pociągi osobowe dojeżdżające jeszcze na Roztocze.
– Ostatni pociąg relacji Zamość-Wrocław pożegnamy na stacji kolejowej w Bełżcu – mówi Marcin Rechulicz, tomaszowski radny miejski, członek stowarzyszenia "Czajnia”. – Orkiestra zagra marsz żałobny, a na lokomotywie pojawi się wieniec. Tak wyrazić protest przeciw tej likwidacji.
Pociągi osobowe przestaną docierać na Zamojszczyznę od 1 września. Władze PKP Intercity tłumaczą, że są one nieopłacalne. Miejscowi mają na ten temat inne zdanie. Są decyzją oburzeni.
Nic nie pomogły liczne protesty. Zawiązała się nawet specjalna Grupa Obrony Kolei na Roztoczu. To jej członkowie organizują poniedziałkowe pożegnanie ostatniego pociągu na Zamojszczyznę.
Odbędzie się ono na stacji kolejowej w Bełżcu. Przybędą tam m.in. przedstawiciele kilku samorządów. Początek uroczystości godz. 9.45.