Do dwóch lat pozbawienia wolności grozi dwóm 21-latkom z gminy Adamów za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
- Gdy mężczyzna podjechał pod sklep, funkcjonariusze postanowili go wylegitymować - informuje nadkom. Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Od 21-latka z gminy Adamów czuć było alkohol. Alkomat wykazał w jego organizmie 0,74 promila, na dodatek mężczyzna nie miał prawa jazdy. Mundurowym wyznał, że samochód kazał mu przestawić właściciel. Rozpytany na tę okoliczność rówieśnik przyznał, że tak rzeczywiście było.
Pierwszy odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem bez uprawnień, ale za to na podwójnym gazie. Właściciela, który przymknął na to oko, czekała grzywna.
Ale postanowił pojechać samochodem na komendę za zatrzymanym kolegą. Dopiero tam funkcjonariusze wyczuli i od niego woń alkoholu. Wynik: 0,9 promila. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego ford trafił na policyjny parking.
(lew)