Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
21-latek twierdził, że jest policjantem (Archiwum)
Policja zatrzymała we wtorek sprawcę rozboju na 16-letnim mieszkańcu Zamościa. Okazał się nim 21-latek z gminy Adamów, który podawał się za policjanta. Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 19 przy ul. Piłsudskiego.
Mężczyzna podszedł do siedzącego na przystanku autobusowym nastolatka i kazał mu wyciągnąć z kieszeni wszystko, co ma. Zapewniał, że jest policjantem.
Na dowód tego machnął chłopcu przed oczami jakimś dokumentem, w ręku sprawcy pojawiła się pałka teleskopowa.
Przestraszony chłopak wydał nieznajomemu pieniądze w kwocie 14,50 zł. Choć od zdarzenia do zawiadomienia policji minęło kilka godzin, mundurowi ustalili i zatrzymali sprawcę.
– Zabezpieczono pałkę, którą miał przy sobie podczas rozboju – opowiada Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Mieszkaniec gminy Adamów trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się do rozboju. Nigdy nie pracował w policji i prawdopodobnie nie będzie już pracować. Za rozbój grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Na dowód tego machnął chłopcu przed oczami jakimś dokumentem, w ręku sprawcy pojawiła się pałka teleskopowa.
Przestraszony chłopak wydał nieznajomemu pieniądze w kwocie 14,50 zł. Choć od zdarzenia do zawiadomienia policji minęło kilka godzin, mundurowi ustalili i zatrzymali sprawcę.
– Zabezpieczono pałkę, którą miał przy sobie podczas rozboju – opowiada Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Mieszkaniec gminy Adamów trafił do policyjnego aresztu. Przyznał się do rozboju. Nigdy nie pracował w policji i prawdopodobnie nie będzie już pracować. Za rozbój grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
