Straty z poprzedniego okresu pokryje pożyczka od Krajowej Grupy Spożywczej. Po zmianie zarządu zakład zaczął wychodzić na prostą. Nowy prezes Zamojskich Zakładów Zbożowych zapowiada też inwestycje z zysków, które już powoli wypracowuje. W planach jest m.in. rozbudowa młyna i nowa linia pakująca mąkę.
O sytuacji spółki mówiono podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w ZZZ z udziałem prezesa spółki Krzysztofa Kryszczuka oraz posłanek Koalicji Obywatelskiej: wicemarszałek Sejmu Doroty Niedzieli i Małgorzaty Gromadzkiej.
O wyjątkowo słabym poprzednim roku obrotowym (to okres od 1 lipca 2022 do 30 czerwca 2023 roku) ZZZ pisaliśmy już na łamach Dziennika Wschodniego. Przypomnijmy, że zakład w Zamościu zanotował wówczas straty sięgające przeszło 26 mln zł (w 2022 spółka miała 8 mln zł zysku). Jak mówiono podczas konferencji, ten deficyt pokryła pożyczka, którą trzeba spłacić, ale to stanie się możliwe, dzięki wsparciu.
>>> Zamojskie Zakłady Zbożowe pod kreską. Ponad 26 mln zł na minusie <<<
– Krajowa Grupa Spożywcza S.A. przyjęła plan rzeczowo-finansowy Spółki ZZZ Sp. z o.o. na lata 2024/2025, w którym zostało przewidziane dokapitalizowanie Zamojskich Zakładów Zbożowych Sp. z o.o. w wysokości 25 mln złotych. Dzięki temu będziemy mogli poczynić inwestycje. Bez tego nie ruszymy – stwierdził na spotkaniu z dziennikarzami Krzysztof Kryszczuk.
Na początek widziałby uruchomienie nowej linii pakującej mąki paczkowane. Kolejny plan to przebudowa sklepu przyzakładowego, a później także modernizacja dróg w elewatorze zbożowym. – A dużym celem jest modernizacja młyna i zwiększenie wydajności do 200 ton na dobę – opowiadał prezes Kryszczuk. Obiecane pieniądze z KGS miałyby trafić do ZZZ w listopadzie br, a dzięki temu z początkiem przyszłego roku, już z wypracowanych zysków spółka mogłaby powoli ruszać z planowanymi inwestycjami.
Prezes podkreślił, że kieruje ZZZ od 10 czerwca 2024 i pierwsze pełne trzy miesiące jego pracy na tym stanowisku, czyli lipiec, sierpień i wrzesień zakończyły się dla spółki „na plusie”, podczas gdy poprzednie miesiące wiązały się ze stratami. Zastrzegł jednak, że na konkretne liczby i dane trzeba czekać do momentu podsumowania roku obrotowego liczonego od lipca 2023 do września 2024.
Na tej samej konferencji Małgorzata Gromadzka przypomniała, że działaniami zarządu ZZZ zajmuje się Prokuratura Regionalna w Lublinie. To konsekwencja m.in. kontroli poselskich, ale też działań podjętych przez władze Elewarru.
Śledczy badają, czy w okresie od lipca 2022 do 8 maja 2023 (czyli jeszcze za rządów PiS) nie doszło do „popełnienia przestępstwa polegającego na nadużyciu udzielonych uprawnień lub niedopełnieniu ciążących obowiązków przez osobę lub osoby zarządzające oraz pracujące w Zamojskich Zakładach Zbożowych Sp. z o.o., które to osoby będąc obowiązane na podstawie decyzji organów spółki lub umowy o pracę lub umów zlecenia do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością spółki mogły wyrządzić jej szkodę majątkową, co stanowić może przestępstwo przeciwko obrotowi gospodarczemu i interesom majątkowym w obrocie cywilnoprawnym penalizowane w art. 296 § 3 kodeksu karnego”.
Przypomnijmy, że ZZZ to firma z tradycjami w dużej mierze opierająca się na produkcji mąki z ziarna dostarczanego przez lokalnych rolników. Jej nowy prezes właśnie w zakładzie w Zamościu stawiał swoje pierwsze zawodowe kroki. Zaczął pracować w ZZZ w 2003 roku, na początku jako stażysta. Później już na innych stanowiskach przez kolejnych 15 lat. W trakcie 6-letniej nieobecności w Zamościu był natomiast pracownikiem departamentu rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.