Nauczycielka poszła na chwilę do kościoła. Wykorzystał to złodziej. Jeżeli w przypływie litości nie odda dziennika lekcyjnego,
Przedwczoraj około godz. 7 rano 30-letnia nauczycielka poszła na chwilę pomodlić się do kościoła, fiata uno zostawiła na parkingu przy ul. Wyszyńskiego. – Sprawca wybił szybę w samochodzie i skradł torebkę – informuje kom. Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
Poszkodowana straciła wraz z torebką portfel, w którym miała 10 złotych, dowód rejestracyjny, prawo jazdy, kartę bankomatową oraz dziennik lekcyjny. Straty oszacowano na 420 zł. – Nauczyciel może wynieść ze szkoły dokumentację, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach i za zgodą dyrektora – wskazuje Tomasz Zieliński, dyrektor zamojskiej delegatury Lubelskiego Kuratorium Oświaty. – Jeżeli nie uda się odzyskać dziennika lekcyjnego, dyrektor będzie musiał powołać komisję, która doprowadzi do rzetelnego odtworzenia ocen z ostatnich sześciu tygodni, bo arkusze ocen semestralnych zostały w szkole.
Nie udało się nam wczoraj porozmawiać ani z poszkodowaną nauczycielką, ani z dyrekcją zamojskiego ogólniaka.
(lew)