Piotr przećwiczył pokera ze znajomymi i dziadkiem, a potem w Hiszpanii ugrał 210 tys. dolarów.
Sprawę opisał wczorajszy Tygodnik Zamojski. - To był mój pierwszy turniej i od razu taki sukces! - cieszy się Piotrek, szczęśliwiec, który bliższe informacje na swój temat woli zachować w tajemnicy. - Poker to moje hobby. Przeczytałem wiele książek na temat tej gry, próbowałem sił z kolegami, a ostatnio w Internecie. I to był strzał w dziesiątkę. Nie wiem, co zrobię z wygraną... Na pewno nie przerwę studiów.
Piotr zagrał w internetowym turnieju World Poker Crown. Rozgrywki rozpoczęły się pod koniec kwietnia. Przy wirtualnych stolikach zasiadło ponad 2 tys. graczy z całego świata. Zawodnik z Zamojszczyzny postawił 35 dolarów i jako jeden z dziesięciu zakwalifikował się do finału. - Odbył się w Hiszpanii - opowiada Piotrek. - Organizatorzy zapewnili nam dobry hotel i mnóstwo atrakcji. Finałowa rozgrywka odbyła się na zamku.
Wystartowało w niej 8 zawodników. Grali 10 godzin. Zamojski pokerzysta zajął
3 miejsce i zgarnął 210 tys. dolarów! To najwyższa jednorazowa wygrana
polskiego gracza w pokerowym turnieju.
Na razie zawodnik nie dostał pieniędzy na konto. - Oficjalną informację o wygranej otrzymam dopiero za dwa tygodnie - mówi Piotrek. - Nie wiem też jeszcze, jaki podatek będę musiał zapłacić. Mam nadzieję, że moja radość nie jest przedwczesna.
(bn)