46-letni mieszkaniec Szarowoli koło Tomaszowa Lubelskiego, który podpalił mieszkanie, dochodzi jeszcze do siebie w zamojskiej izbie wytrzeźwień. Gdy kac minie, mężczyzna usłyszy zarzuty.
– Przy pomocy zapalniczki zaprószył ogień w szafie – informuje Andrzej Piwko z tomaszowskiej policji.
Spaleniu uległa nie tylko szafa z ubraniami, ale również wyposażenie pokoju. Straty oszacowano na 5 tys. złotych.
Podpalacz trafił do izby wytrzeźwień. Przed sądem odpowie najprawdopodobniej za zniszczenie mienia. Grozi za to do 5 lat więzienia.