Od stycznia mieszkańcy Szczebrzeszyna zapłacą dwa razy więcej za wywóz odpadów. To decyzja miejskich radnych. Wszystko dlatego że lokalne składowisko śmieci będzie zamknięte
– Chcemy, by od stycznia nasze śmieci trafiały na składowisko do podzamojskiego Dębowca – mówi Stanisław Prokopczyk, szef Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Szczebrzeszynie. – Prowadzimy negocjacje w tej sprawie z zamojskim PGK, który jest jego zarządcą.
Z tego powodu od stycznia opłaty za wywóz odpadów drastycznie wzrosną. Na piątkowej sesji RM w Szczebrzeszynie radni jednogłośnie podnieśli stawki. – Te stawki są optymalne – przekonywał radnych Jerzy Banaszkiewicz, zastępca burmistrza Szczebrzeszyna.
– Wiemy, że mieszkańcy nie będą z tego powodu szczęśliwi. Ale w naszej gminie bardzo długo udawało się utrzymać niskie ceny za wywóz śmieci. Dłużej jest to niemożliwe.
Za odbiór pojemnika o pojemności 110 litrów trzeba będzie płacić 16 zł (teraz 7,69), a jeśli ma 1100 litrów – 161 zł (dotychczas 75,60 zł). Za kontenery o pojemności 7 m sześc. zapłacimy 71 zł (teraz ok. 51 zł).
Wzrosną także opłaty za odpady zbierane selektywnie. Za 110-litrowy pojemnik trzeba będzie zapłacić 12,50 zł (było 5,5 zł). O złotówkę wzrosną także stawki za opróżnianie szamb.
Każde gospodarstwo domowe zapłaci od stycznia 12 zł za metr sześcienny.
Wszystko wskazuje jednak na to, że składowisko w Dębowcu nie przyjmie opadów ze Szczebrzeszyna.
– Nie mamy możliwości – rozkłada ręce Franciszek Josik, prezes zamojskiego PGK. – Będziemy starać się o unijne pieniądze na budowę nowoczesnego zakładu zagospodarowania odpadów. Jeśli powstanie, wrócimy do tematu.
Jeśli spełni się ten negatywny scenariusz, śmieci trzeba będzie wozić jeszcze dalej, bo do Biłgoraja. A to może poskutkować kolejną podwyżką cen. – O to się martwimy – mówi 30-letni mieszkaniec os. XXX-lecia PRL w Szczebrzeszynie.
– Wielu z nas przecież ledwo wiąże koniec z końcem. Najgorsze jest to, że niektórzy podrzucają swoje śmieci do kontenerów sąsiadów i do lasów. Boję się, że te podwyżki zamienią gminę w wielki śmietnik.