Podpalił audi warte 220 tys. zł. Uszkodził też dwa inne samochody. Za to wszystko 25-latkowi z Zamościa grozi nawet 10 lat więzienia, bo dopuścił się zniszczenia mienia znacznej wartości.
Do pożaru nowoczesnego audi dosżło na jednej ulic w Zamościu jeszcze nocą z 9 na 10 lipca. Poszkodowana kobieta oszacowała swoje straty na 220 tys. zł. Gdy audi się paliło, ogień uszkodził też powłokę lakierniczą zaparkowanego obok fiata. W tym przypadku straty sięgnęły 10 tys. zł.
Okazało się, że audi zostało podpalone. Rozpoczęły się więc poszukiwania sprawcy.
– Policjanci z wydziału kryminalnego zamojskiej komendy zdobyli i sprawdzili wiele informacji. Dzięki szczegółowej analizie wszystkich informacji oraz zaangażowaniu i bardzo dobremu rozpoznaniu ustalili tożsamość podpalacza. Był nim 25-letni mieszkaniec Zamościa – informuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Kilka dni temu podejrzanego o dokonanie podpalenia mężczyznę na jednym z osiedli wypatrzyli policjanci patrolówki, którzy byli już po służbie, ale wiedzieli, jak powinni się zachować. Szybko wezwali na miejsce patrol. Mężczyzna został zatrzymany, a w czwartek doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Zamościu, gdzie usłyszał zarzuty.
– Odpowie za podpalenie audi oraz uszkodzenie znajdującego się obok Fiata. Odpowie też za porysowanie karoserii toyoty zaparkowanej na jednym z zamojskich osiedli. Policjanci ustalili bowiem, że 25-latek kilkanaście minut przed podpaleniem zniszczył karoserię, powodując straty w wysokości prawie 8 tysięcy złotych. Swoim nagannym, bezprawnym postępowaniem 25-latek spowodował straty w łącznej wysokości blisko ćwierć miliona złotych – podsumowuje Krukowska-Bubiło.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Zamościu przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec 25-latka areszt tymczasowyt na 3 miesiące.
Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia, jednak w tym przypadku znioszczony został majątek znacznej wartości, więc mieszkaniec musi się liczyć nawet z 10-letnią odsiadką.